Albumik....

Witam...

  Dawno mnie tu nie było .....

       Pierwsze podejście do albumiku.....sama podstawa z bermaty grzecznie czekała pół roku.....aż tu nagle jak po diable przyszedł pomysł ...........

 Zrobienie pierwszego albumu.....czasochłonne to na pewno zwłaszcza że moja wersja z dopasowaniem zdjęć,  gdyby był bez nich pewnikiem szybciej by to poszło....

         Każdy kto wcześniej nie robił od razu mówię nie łatwa sprawa....papierki, ozdobniki, tekturki, tusze, papiery,małe drobiazgi  .....i ogromne ilości kleju.....i dumanie czy dany papier pasuje do drugiego....gdyż wybrałam wersje różne etapy życia i założenie miało być barwnie uroczyście i kolorowo ..... W albumie zostawiłam kilka stron aby jubilatka mogła sama go uzupełnić jak i poczuć zabawę tworzenia....czegoś swojego....


                 Polecam każdemu można się wiele nauczyć, rozwinąć.....i wykorzystać zapomniane papiery czy taśmy washi które dawno poszły w zapomnienie.....

Moją pracę zgłaszam na pierwsze wyzwanie jednego ulubionego sklepu a obecnie blogu :)Kto nie zna tego miejsca....zapewniam dostawy w 24 godziny :) ....

Interpretujemy  wyzwanie pt  Początek- Od A do ZET.....
Moja interpretacja to przedstawienie cudownych lat ukochanej cioci ....począwszy od najmłodszych lat do 70....urodzin, starałam się uchwycić  niezapomniane  chwile.....

Tutaj nauczyłam się tworzyć cudne kaboszony  ( szkiełko z laleczką )

Ulubiony cytat ze Snip Artu :)

Kilka pustych stron do własnej zabawy.....

Dziękuję również mojemu Skarbkowi za pomoc techniczną :)

 .....nauczyłam się zamazywać twarze 

nigdy wcześniej tego nie robiłam

i to też było wyzwaniem :).....

Dziękuję wszystkim co tu zaglądają :)